Student zdaje egzamin z elektrotechniki, lecz odpowiedzi studenta są poniżej krytyki.
W końcu profesor zły, mówi:
– Dam panu trójkę, jeżeli powie pan ile jest żarówek w tej sali.
Student zaskoczony szybko policzył i odpowiada:
– Trzydzieści.
– Nieprawda – mówi profesor, po czym wyciąga z kieszeni żarówkę.
Za rok ten sam student podszedł do egzaminu i sytuacja się powtórzyła.
Na pytanie profesora o ilość żarówek odpowiedział:
– Trzydzieści jeden.
Na co profesor z uśmiechem:
– Nieprawda. Nie mam w kieszeni żarówki.
– Ale ja mam.