Żona wraca do domu i widzi na drzwiach kartkę.
”NA SPRZEDAŻ – ŻONA. OSTATNIO MAŁO UŻYWANA. CENA TRZYSTA SZEŚĆDZIESIĄT ZŁ. INFORMACJA W TYM DOMU.”
Małżonka robi mężowi karczemną awanturę:
– Nawet nie mam pretensji, że chcesz się mnie pozbyć, ale za takie grosze? Skąd wziąłeś cenę.
– Prosta matematyka – odpowiada mąż – osiemdziesiąt kg mięsa po dwa zł daje sto sześćdziesiąt plus złota obrączka dwieście zł.
Razem wychodzi trzysta sześćdziesiąt.
Następnego dnia mąż wraca z pracy i widzi na drzwiach kartkę napisaną przez żonę:
PILNIE SPRZEDAM MĘŻA. OSTATNIO NIEWIELE UŻYWANY. CENA SZEŚĆDZIESIĄT GROSZY. INFORMACJA W TYM DOMU.
Tym razem awanturę robi mąż.
– To ja cię wyceniłem trzysta sześćdziesiąt zł, a ty mnie za jakieś marne grosze sprzedajesz?
– Już ci tłumaczę – odpowiedziała dumna żona – dwa jajka po trzydzieści dwa grosze to daje sześćdziesiąt cztery.
plus dziesięć cm rurki za trzy. Razem sześćdziesiąt siedem groszy.